Wiele osób odczuło negatywne skutki zmian związanych z Covid-19. W skali globalnej 66% konsumentów twierdzi, że zmieniło sposób kupowania kategorii i marek, co ma poważne implikacje dla producentów i detalistów.
Konsumenci stosują nowe mechanizmy radzenia sobie z zarządzaniem budżetem domowym, takie jak kupowanie produktów wyłącznie na podstawie promocji, niezależnie od marki lub wybieranie najniższej ceny, a także marek własnych w celu zaoszczędzenia pieniędzy. Nie wydaje się, aby ten trend miał zaniknąć. 81% globalnych konsumentów twierdzi, że w 2021 roku nadal będzie restrukturyzować swoje wydatki.
Konsumenci dokonują pewnych strategicznych przesunięć, takich jak rzadsze zakupy lub mniejszy rozmiar koszyka, które mogą sprawić, że elastyczność cenowa będzie stabilna lub wzrośnie, tymczasem – w imię zdrowia i bezpieczeństwa – w ostatnim czasie pojawiły się nowe trendy, które sprawiły, że elastyczność cenowa w niektórych kategoriach jest stabilna lub nawet niższa.
Analizując zmiany elastyczności cenowej zarówno przed, jak i po wprowadzeniu Covid w Europie Wschodniej i na Bliskim Wschodzie, widzimy, że średnie elastyczności są porównywalne lub niższe w okresie przed wprowadzeniem Covid i w okresie “”nowej stabilizacji””. Jednakże na poziomie produktu/kategorii występuje dość duże zróżnicowanie.
Pandemia ukształtowała nowe potrzeby konsumentów, równoważąc wzrost elastyczności ogółem. Elastyczność cenowa ogólnie nie ulega zmianie, dlatego trendy różnią się w zależności od kategorii. Produkty służące zdrowiu, bezpieczeństwu i zaspokajające podstawowe potrzeby wydają się mieć jeszcze niższe elastyczności.
Dlatego mit, że elastyczność cenowa rośnie, został obalony.